Umiłował aż tak?
13-03-2021
Tak Bóg umiłował świat! Czwarta Niedziela Wielkiego PostuPodczas rozmowy z Nikodemem padły słowa, które mogą stać się treścią niejednej medytacji: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał”. Czy budujemy swoją duchowość na świadomości tego, że jesteśmy kochani?
Bliższa jest nam raczej myśl, że to my kochamy: Panie, kocham Cię, chcę Cię kochać. A tymczasem ta miłość jest wtórna. Powinniśmy wszystko budować na tym, co jest pierwsze, na tej wstrząsającej pewności: Bóg nas kocha, Bóg mnie kocha.
Kim więc jesteśmy, że Bóg może nas kochać? Wielokrotnie zastanawiałem się nad tym, ale nie potrafię rozwiązać tej zagadki. Ty, Pan, i my? Co Ty w nas widzisz? Co się dzieje, kiedy na nas patrzysz? Czy jesteś wzruszony? Rozbawiony? Zdenerwowany? Już dawno psalm 8 stawiał ten problem: „Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz?”. Czym jestem w Twoich oczach, Panie, że o mnie myślisz?
Gdy wiemy, że ktoś o nas myśli, czujemy się szczęśliwi. Jak to się dzieje, że takiego, a nawet stokroć większego szczęścia nie czujemy na myśl, że Bóg nas kocha? Odpowiedź jest prosta. Ci, którzy nas kochają, mają twarz, ich oczy uśmiechają się do nas, ich głos budzi w nas wzruszenie. A Bóg? Jak na nas patrzy? Tak trudno jest Go sobie wyobrazić; i tak bardzo jest milczący.
Zaledwie wypowiedziałem te słowa, a już jest mi wstyd. Jak mogłem zapomnieć, że aby powiedzieć nam o swojej miłości, Bóg posłał swoje Słowo? Że chciał się do nas uśmiechać oczami ludzkimi? „Słowo Życia — pisze święty Jan — które usłyszeliśmy, które ujrzeliśmy własnymi oczami, którego dotykały nasze ręce, bo życie objawiło się”.
Życie na nas spojrzało! To właśnie jest sekret ikon: Chrystus na nas patrzy, Bóg patrzy na nas z miłością. Dzięki temu spojrzeniu możemy żyć. Dziecko, otoczone czułym spojrzeniem, rozwija się; mężczyzna, który jest kochany, kobieta, która jest kochana, w cieple tej miłości czują, że istnieją, że są dla kogoś kimś. Czuć lub w każdym bądź razie wiedzieć poprzez wiarę, że jestem kimś dla Boga!Bóg kocha także tych, których trudno jest mi kochać. Jestem kochany przez miłość niezmierzoną, w miłości niezmierzonej. „Bóg tak umiłował świat”.
Kiedy pogardzam drugim człowiekiem, kiedy odczuwam zazdrość, gdy kogoś ignoruję, sam odrzucam objawienie, które ustanawia jedyną przestrzeń, w której mogę być kochany przez Boga: Bóg kocha wszystkich ludzi, Bóg kocha nas jako lud. Będąc kochanym przez Boga, uczestniczę w Jego pełnym miłości spojrzeniu na innych: „Bóg nie posłał swojego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został zbawiony”.