Abym przejrzał
23-03-2020
Bardziej cenić światło duszy niż wzrok ciałaNamaszczenie Dawida przez Samuela było początkiem opanowywania jego ducha przez Boga. Bóg sam wybrał Dawida na króla. Samuel myślał innym synu Jessego, o silnym, postawnym. Boże drogi są zupełnie inne niż nasze. Trudno nam w codzienności widzieć te drogi, które prowadzą nas do Boga. Potrzebujemy światła, które ukazuje Bożą ścieżkę. Jesteśmy jak niewidomy z dzisiejszej ewangelii, niewidomy od urodzenia.
Nasza ślepota serca rodzi się w nas z powodu grzechu, z patrzenia na siebie, na własne potrzeby. W tej ślepocie możemy Boga dostosowywać do siebie, do własnych pragnień, do którego przychodzi się tylko po rzeczy, które są nam potrzebne. Błądzimy w naszej ślepocie, szukamy drogi wyjścia i znajdujemy tylko ludzkie drogi, które dalej prowadzą do nikąd. Ale na tej drodze pojawia się Jezus, który mówi do nas: "JA jestem światłością".
Przywrócenie wzroku niewidomemu to moment, kiedy na nowo odkrywamy Jezusa w naszym życiu. Tym momentem może być dobre pragnienie, natchnienie, postanowienie zerwania ze złem. Kiedy na nowo zapraszam Go w swoje życie, kiedy na nowo chcę kierować się Jego wolą, wtedy otwierają się moje oczy na codzienną rzeczywistość. Tylko Bóg, miłość, światło otwora oczy, by zobaczyć rzeczywistość w nowym blasku.