Zdumiony stoję

"Zdumiony stoję", Chas H. Gabriel, I stand amazed in the presence (1905), tłum. Mateusz Szerszeń

Zdumiony stoję w obliczu
Jezusa Nazarejskiego,
Ulegam całkiem zdziwieniu,
Człowieka w pełni grzesznego.


Jak wspaniały! Jak cudowny!
Śpiewam pieśń tylko dla Niego;
Jak wspaniały! Jak cudowny!
Jest mój Pan, miłości źródło.


W ogrodzie oliwnym wołał:
„Nie moja, lecz Twoja wola”,
Smutkiem największym zapłakał,
Krew przyjmie człowiecza dola.


Jak wspaniały! Jak cudowny!
Śpiewam pieśń tylko dla Niego;
Jak wspaniały! Jak cudowny!
Jest mój Pan, miłości źródło.


On zabrał mój grzech i bóle,
Uczynił tylko swoimi,
Poniósł znoju grzech na górę,
Przybity gwoźdźmi srogimi.


Jak wspaniały! Jak cudowny!
Śpiewam pieśń tylko dla Niego;
Jak wspaniały! Jak cudowny!
Jest mój Pan, miłości źródło.


Gdy przyjdzie dzień Jego chwały,
Twarzą w twarz Mu podziękuję
Wieczności będzie za mało,
Z duszy pieśń moja popłynie.


Jak wspaniały! Jak cudowny!
Śpiewam pieśń tylko dla Niego;
Jak wspaniały! Jak cudowny!
Jest mój Pan, miłości źródło.

 

Inne artykuły autora

Jak poznałem św. Michała? Zaczęło się na cmentarzu

Koronka "Jezu, Ty się tym zajmij"

Litania do Ojca Dolindo Ruotolo