Michalici

Żniwo wielkie

13-06-2020

facebook twitter
Czy dzisiaj jeszcze ktoś chce być robotnikiem?

„Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”. (Mt 9,37)

"Żniwo tegoroczne było u nas wielkie i ciężkie. Warunki atmosferyczne nie sprzyjały na pracy w polu, a robotników było stanowczo za mało. Stąd zmobilizowano wszystkich robotników, sąsiadów, by zebrać każdy kłos, by na polu nic się nie zmarnowało. Ojciec mobilizował wszystkich sąsiadów, pomagano sobie nawzajem, wołano, by pomagać sobie wzajemnie, by zdążyć przed deszczem, przed gradobiciem, by żadne ziarno nie zostało zmarnowane. I ziarno się nie zmarnowało, wszystko zostało zebrane".

Jezus pragnął, by tajemnica królestwa Bożego została objawiona całemu światu. Całe życie Jezusa było głoszeniem Dobrej Nowiny o królestwie Bożym. To On ukazał światu tę nową wizję życia. To On objawił królestwo, które jest otwarte dla wszystkich. I to królestwo nie ma granic geograficznych.

Jezus powiedział: „Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”. Wobec tak wielkiego zapotrzebowania na żniwiarzy, Chrystus wcale nie nakazuje biegać, szukać robotników, lecz każe po prostu prosić. Na pierwszym miejscu nie stawia ludzkiej krzątaniny, lecz modlitwę, prośbę. Taka jest już ekonomia Bożego zbawienia, sprawdzona w długiej historii – najpierw, na pierwszym miejscu modlitwa. Chrystus zawsze przed powołaniem uczniów i ich rozesłaniem modlił się. Dlaczego tak jest? Dlatego, że Tym, który wysyła robotników na swoje żniwo jest sam Chrystus, a żniwo królestwa jest Jego żniwem. Powołanie zatem na żniwo, czyli na misję, jest łaską, a łaskę dla siebie i dla innych można jedynie wymodlić na kolanach. Boża ekonomia, Boży rachunek jest inny. Nie wyklucza on starań i zabiegów, i wołań o robotników, ale na pierwszym miejscu Bóg stawia modlitwę, na pierwszym miejscu Bóg stawia prośbę, by modlić się, by prosić o robotników na Bożych żniwach.

Dzisiaj, na różnego rodzaju Kongresach powołaniowych, Kongresach misyjnych, wszyscy zgodnie stwierdzają, że przyczyną spadku powołań, braku powołań jest laicyzacja życia. A jednym z objawów laicyzacji jest brak modlitwy. Jeżeli brakuje owego „Proście Pana żniwa”, jeżeli zabraknie modlitwy, to jak Pan wyprawi robotników na swoje żniwo? Dzisiejsza Ewangelia uświadamia nam, że królestwo Boże jest tutaj, pośród nas, jak skarb, który zdobyć trzeba. Aby to osiągnąć trzeba zginać kolana do modlitwy i prosić, by nie brakło tych, którzy żniwo królestwa Bożego obwieszczać będą aż po krańce ziemi.